Ciemne, mokre, uliczki Londynu to zdecydowanie coś, co uwielbiam najbardziej. Wyczuliście ten sarkazm? Jeśli nie, to właśnie wiecie, że nim był. Nie cierpię takiej pogody, wręcz nienawidzę, przyprawia mnie o mdłości, jak to się mówi. Zmierzałam właśnie w stronę bazy, która znajdowała się po drugiej stronie miasta. Swoją drogą był to niezły kawał z mojego domu. Zimne krople deszczu spływały po moim rozpalonym czole na blade policzki, a chłodny wiatr owiewał moje otulone ciepłą kurtką ciało. Na głowie miałam kaptur, więc moich włosów nie zmoczyła do końca woda. W uszach miałam słuchawki grające dość głośno moją ulubioną muzykę, która pozwalała mi się odprężyć, zrelaksować, uspokoić. Ręce miałam w kieszeniach, aby choć trochę je ogrzać. Było ponuro, pochmurnie, deszczowo i burzliwie, jednak nawałnica przeszła nad Londynem jeszcze gdy przygotowywałam się do wyjścia. Nim się obejrzałam, byłam już na miejscu. Z pozoru zwykła, opuszczona kamienica, a w środku ogromne biuro do namierzania gangsterów, schowek na najlepsze bronie jakie kiedykolwiek widziano, wszystko zbiera się w tzw. twierdzę szefa. Właśnie, co do szefa. W porządku gość, przynajmniej dla mnie, dla niższych półek jest dość wymagający i surowy, dla mnie w miarę spokojny i miły, jestem jego pomocnicą. Każdy z nas ma swoje stanowiska, wyższe rangi mają te lepsze, niższe zazwyczaj kierują jedynie samochodami gdy jedziemy na akcje lub podają i czyszczą naszą broń. Jestem snajperką choć często zaczynam się bić już bez broni i dobrze na tym wychodzę, z ranami, ale coraz lepiej mi to wszystko idzie. Weszłam do kamienicy i skierowałam się dość krętymi, małymi i zaniedbanymi korytarzami w stronę miejsca dzisiejszego spotkania, nazywaliśmy je salą konferencyjną. Przekroczyłam próg drzwi ogromnej,czterościennej hali i usiadłam na miejscu, na którym zwykle siedziałam. Wnętrze nie było zbyt przytulne, nikt nie wyremontował bazy odkąd nią jest, jedyne co trzeba było zrobić to podtrzymać budynek na ziemi, a wnętrza zostały takie, jakie zastaliśmy. Nie było jeszcze wszystkich, więc nie mogliśmy zacząć spotkania. Podbiegła do mnie przyjaciółka.
- Hej Missy - tak miała na imię
- Siema stara, jak tam? - zaśmiała się, była strasznie optymistyczną osóbką, uwielbiałam jej poczucie humoru.
- Nie aż tak stara, dwa miesiące tylko - zachichotałam cicho - kurwa, ta pogoda mnie dobija. Gdzie szef? - mruknęłam
- Załatwia jakiegoś gościa z tamtego gangu - uśmiechnęła się, a po chwili na sali byli już wszyscy. Szef przyszedł po 20 minutach. Mis usiadła obok mnie tak samo jak kilku naszych kolegów. Zaczął mówić, o naszej akcji, która odbędzie się za trzy dni pod bazą wrogów. Jak zwykle dla mnie było nudno, bo przedstawiał taktykę, o której ja wiedziałam już wcześniej, więc jedynie siedziałam i rozglądałam się po sali, patrzyłam na innych i na ich reakcje. Po długim spotkaniu poprosił mnie do swojego gabinetu, więc poszłam za nim zostawiając Missy z chłopakami. Stwierdziłam, że nigdy nie ogarnę tego budynku i tego gdzie co jest. Chwilę później byliśmy w jego pokoju.
- Kojarzysz go? - spytał pokazując mi zdjęcie ciemnego, przystojnego bruneta.
- No tak, Malik z drugiego gangu - powiedziałam, bardzo dobrze znałam jego postaci, był mi równy rangą.
- Właśnie, Malik.. mamy z nim problem. Trzeba go wyeliminować. Zdecydowałem wraz z kilkoma innymi ludźmi, że te zadanie powierzymy Tobie - mówił pewny swoich wypowiadanych słów.
- Mam go zabić czy tu sprowadzić? - spytałam patrząc na jego delikatnie postarzałą twarz.
- Zabić.. ale wcześniej rozkochać w sobie.. chcę żeby cierpiał - powiedział, a ja pokiwałam twierdząco głową.
- Ile mam czasu na wykonanie zadania?
- Miesiąc, jeśli będzie potrzebowała więcej czasu, będzie trwało to dłużej, ale wolę, żeby było to załatwione w przeciągu jednego miesiąca. Stwarza ogromne zagrożenie, a z nas wszystkich nie zna jedynie Ciebie - powiedział - liczę na Ciebie - dodał na koniec, podał mi płytę z danymi Malika i wyszedł z gabinetu. Czemu mnie nie znał? Na każdą akcję zakładałam kominiarkę, nie chciałam być rozpoznawana przez nich na ulicy, gdy byłam bez broni, choć pewnie i tak bym sobie z nimi poradziła, ale czułam się tak bezpieczniej. Zostałam tam jeszcze chwilę, po czym wróciłam do reszty.
- To co, dzisiaj wybijamy na miasto? - spojrzał na mnie kolega o imieniu Arthur.
- A kto idzie gówniarzu? - spytałam, zawsze tak do niego mówiłam, jakoś tak się przyjęło. Wiedział, że nie odmówię wyjścia, nigdy nie odmawiałam. Zaczął wymieniać wszystkich, była to dość duża grupka, zgodziłam się. Umówiliśmy się pod klubem i poszłam do domu, w torbie miałam pliki o Zaynie, które miałam otworzyć na swoim komputerze w domu. Zdecydowałam, że zajmę się tym jutro rano, trzeba wykorzystać ostatni dzień wolny. Zaczynamy jutro ciężki miesiąc, ja i mój umysł. Rozkochać i zabić. Pierwszy raz otrzymałam takie zadanie, więc nie wiem jak mi to pójdzie, ale byłam dobrej myśli. Weszłam do małego, ale przytulnego domku dopiero po niecałej godzinie. Ściągnęłam mokrą kurtkę i przemoczone buty, zaniosłam je do łazienki i włożyłam pod grzejnik, aby szybciej się wysuszyły. Kurtkę powiesiłam na wieszaku w przedpokoju. Zjadłam tradycyjnie czekoladowe płatki z zimnym mlekiem, nie chciało mi się jakoś specjalnie jeść, zwłaszcza, że posiliłam się dwie godziny temu. Nigdy nie bywałam głodna, nie odczuwałam głodu tak jak Missy. Pomimo tego, że jest szczupła i ma piękną figurę, ciągle je. Ćwiczenia dają dużo. Ubrałam czarną, dopasowaną sukienkę do połowy uda i wysokie szpilki tego samego koloru. Na szyję założyłam pozłacany, modny naszyjnik, zwisający swobodnie do dekoldu. Rozpuściłam swoje blond włosy tapirując je lekko, aby nie wyglądały na ulizane. Musnęłam delikatnie rzęsy tuszem i zrobiłam grube, mocne kreski pod oczami. Byłam gotowa. Zabrałam jedynie z niepościelonego łóżka w sypialni torebkę w kolorze złotym. Schowałam tam telefon, założyłam kurtkę i wyszłam z domu, a po chwili i klucze wylądowały w mojej kopertówce i ruszyłam wolnym krokiem w stronę klubu, miałam dużo czasu. Myślałam nad Malikiem i tym jak go do siebie przekonać. Wymyślałam różne sposoby, ale ostatecznie go nie znam i nie wiem co lubi, co toleruje, a czego nie, więc pomyślę nad tym gdy przeczytam jego dane jutro na komputerze. Po ponad piętnastu minutach byłam na miejscu, pod klubem, gdzie czekał już Arthur i Missy wraz ze swoim chłopakiem Davidem. Po jakimś czasie doszła też Anja, Sophia, Drew, Luke i Jaimie. Weszliśmy do popularnego w mieście klubu. W pomieszczeniu dało się poczuć zapach alkoholu, jak to w każdym nocnym klubie. Jaimie zaczął coś pieprzyć o jakiejś lasce, którą przed chwilą minął, więc wszyscy się z niego śmiali, gdy do niej pobiegł. Podeszliśmy do baru i każdy z nas zamówił innego drinka. Usiedliśmy przy stoliku, a do Sophii zaczął się przyklejać jakiś gościu. Widziałam, że miała dość.
- Spierdalaj skurwielu ! - nie wytrzymała i uderzyła go w twarz tak, że nieprzytomny upadł na podłogę. Zaczęliśmy się wszyscy wraz z nią śmiać. Poszłam do barmana i powiedziałam, że przed naszym stolikiem leży upity do nieprzytomności chłopak, więc go zabrał i bez żadnych konsekwencji siedzieliśmy dalej. Widziałam, jak Anja bawi się z innymi chłopakami, choć jest z kimś, ale nie mówi z kim. Obmacywała się z nimi, całowała, a po jakimś czasie zniknęła się z oczu.
- Dobra, Anja się zabawia, która następna - zaśmiał się Drew - może Ty Missy? - spytał z chytrym uśmieszkiem, a David skarcił go wzrokiem.
- O moich wdziękach możesz sobie pomarzyć - pokazała mu język i spoliczkowała. Z nami tak jest zawsze, zachowujemy się jak dzieci.
- A Ty Alex? - popatrzył na mnie.
- Ja mam nowe zadanie od jutra, na mnie nie patrz, dla mnie skończyła się laba - zaśmiałam się. Pytali się co mam, więc im powiedziałam.
- Ten cały Malik to niezła fucha, uważaj na niego - ostrzegła mnie Mis.
- Mam płytkę, jutro rano sobie zrobię małą lekturę.
Po jakimś czasie wszyscy poszliśmy na parkiet, ocierałam się o spocone ciała mężczyzn, z którymi tańczyłam, za każdym razem chcieli czegoś więcej, macali mnie po dupie i wkładali ręce pod sukienkę. Pozwalałam im na to, a co się będę awanturować. Missy została wraz z Davidem przy stole popijając drinka, ale widziałam, jacy byli na siebie napaleni, non stop się lizali i macali. Chłopcy już zniknęli mi z oczu co oznaczało, że nieźle się bawią w kiblach z obcymi laskami, jeden z chłopaków, z którymi zaczęłam tańczyć to właśnie Malik, ubrany w czarne rurki i podkoszulek i podartą koszulę. Zdziwiłam się, ale wykorzystałam sytuację. Był wstawiony, ale wiedział, co się wokół niego dzieje i nie speszył się tańcząc ze mną. Nagle przycisnął mnie do ściany i zaczął całować po szyi zostawiając na niej sine ślady w postaci malinek. Jego ręce powędrowały wysoko pod moją sukienkę, ale nie protestowałam, w końcu i tak by musiało do tego dojść. Zaprowadził mnie do łazienki i wcisnął do jednej z kabin zamykając jej drzwi. Zaczęliśmy się zachłannie całować, a jego ręce błądziły po moich plecach szukając zapięcia od sukienki. Włożyłam ręce do jego spodni zahaczając opuszkami palców o gumkę jego bokserek, na co warknął cicho w moje usta. Zaczął rozpinać moją sukienkę. Gdy był już w połowie, ktoś zaczął walić w drzwi kabiny.
- Wyłaź Malik, kurwa, chuju pierdolony!!
_______________________________________________________________
No to jest pierwszy rozdział, zaczyna się dość nudno, tak, wiem, przepraszam :c Mam teraz dość głupią sytuację w domu i kompletnie nie miałam głowy do pisania, więc resztkami sił coś tu nabazgrałam. Mam nadzieję, że w chociaż 1/1000 wam się spodoba :) To do drugiego kochani x
- Hej Missy - tak miała na imię
- Siema stara, jak tam? - zaśmiała się, była strasznie optymistyczną osóbką, uwielbiałam jej poczucie humoru.
- Nie aż tak stara, dwa miesiące tylko - zachichotałam cicho - kurwa, ta pogoda mnie dobija. Gdzie szef? - mruknęłam
- Załatwia jakiegoś gościa z tamtego gangu - uśmiechnęła się, a po chwili na sali byli już wszyscy. Szef przyszedł po 20 minutach. Mis usiadła obok mnie tak samo jak kilku naszych kolegów. Zaczął mówić, o naszej akcji, która odbędzie się za trzy dni pod bazą wrogów. Jak zwykle dla mnie było nudno, bo przedstawiał taktykę, o której ja wiedziałam już wcześniej, więc jedynie siedziałam i rozglądałam się po sali, patrzyłam na innych i na ich reakcje. Po długim spotkaniu poprosił mnie do swojego gabinetu, więc poszłam za nim zostawiając Missy z chłopakami. Stwierdziłam, że nigdy nie ogarnę tego budynku i tego gdzie co jest. Chwilę później byliśmy w jego pokoju.
- Kojarzysz go? - spytał pokazując mi zdjęcie ciemnego, przystojnego bruneta.
- No tak, Malik z drugiego gangu - powiedziałam, bardzo dobrze znałam jego postaci, był mi równy rangą.
- Właśnie, Malik.. mamy z nim problem. Trzeba go wyeliminować. Zdecydowałem wraz z kilkoma innymi ludźmi, że te zadanie powierzymy Tobie - mówił pewny swoich wypowiadanych słów.
- Mam go zabić czy tu sprowadzić? - spytałam patrząc na jego delikatnie postarzałą twarz.
- Zabić.. ale wcześniej rozkochać w sobie.. chcę żeby cierpiał - powiedział, a ja pokiwałam twierdząco głową.
- Ile mam czasu na wykonanie zadania?
- Miesiąc, jeśli będzie potrzebowała więcej czasu, będzie trwało to dłużej, ale wolę, żeby było to załatwione w przeciągu jednego miesiąca. Stwarza ogromne zagrożenie, a z nas wszystkich nie zna jedynie Ciebie - powiedział - liczę na Ciebie - dodał na koniec, podał mi płytę z danymi Malika i wyszedł z gabinetu. Czemu mnie nie znał? Na każdą akcję zakładałam kominiarkę, nie chciałam być rozpoznawana przez nich na ulicy, gdy byłam bez broni, choć pewnie i tak bym sobie z nimi poradziła, ale czułam się tak bezpieczniej. Zostałam tam jeszcze chwilę, po czym wróciłam do reszty.
- To co, dzisiaj wybijamy na miasto? - spojrzał na mnie kolega o imieniu Arthur.
- A kto idzie gówniarzu? - spytałam, zawsze tak do niego mówiłam, jakoś tak się przyjęło. Wiedział, że nie odmówię wyjścia, nigdy nie odmawiałam. Zaczął wymieniać wszystkich, była to dość duża grupka, zgodziłam się. Umówiliśmy się pod klubem i poszłam do domu, w torbie miałam pliki o Zaynie, które miałam otworzyć na swoim komputerze w domu. Zdecydowałam, że zajmę się tym jutro rano, trzeba wykorzystać ostatni dzień wolny. Zaczynamy jutro ciężki miesiąc, ja i mój umysł. Rozkochać i zabić. Pierwszy raz otrzymałam takie zadanie, więc nie wiem jak mi to pójdzie, ale byłam dobrej myśli. Weszłam do małego, ale przytulnego domku dopiero po niecałej godzinie. Ściągnęłam mokrą kurtkę i przemoczone buty, zaniosłam je do łazienki i włożyłam pod grzejnik, aby szybciej się wysuszyły. Kurtkę powiesiłam na wieszaku w przedpokoju. Zjadłam tradycyjnie czekoladowe płatki z zimnym mlekiem, nie chciało mi się jakoś specjalnie jeść, zwłaszcza, że posiliłam się dwie godziny temu. Nigdy nie bywałam głodna, nie odczuwałam głodu tak jak Missy. Pomimo tego, że jest szczupła i ma piękną figurę, ciągle je. Ćwiczenia dają dużo. Ubrałam czarną, dopasowaną sukienkę do połowy uda i wysokie szpilki tego samego koloru. Na szyję założyłam pozłacany, modny naszyjnik, zwisający swobodnie do dekoldu. Rozpuściłam swoje blond włosy tapirując je lekko, aby nie wyglądały na ulizane. Musnęłam delikatnie rzęsy tuszem i zrobiłam grube, mocne kreski pod oczami. Byłam gotowa. Zabrałam jedynie z niepościelonego łóżka w sypialni torebkę w kolorze złotym. Schowałam tam telefon, założyłam kurtkę i wyszłam z domu, a po chwili i klucze wylądowały w mojej kopertówce i ruszyłam wolnym krokiem w stronę klubu, miałam dużo czasu. Myślałam nad Malikiem i tym jak go do siebie przekonać. Wymyślałam różne sposoby, ale ostatecznie go nie znam i nie wiem co lubi, co toleruje, a czego nie, więc pomyślę nad tym gdy przeczytam jego dane jutro na komputerze. Po ponad piętnastu minutach byłam na miejscu, pod klubem, gdzie czekał już Arthur i Missy wraz ze swoim chłopakiem Davidem. Po jakimś czasie doszła też Anja, Sophia, Drew, Luke i Jaimie. Weszliśmy do popularnego w mieście klubu. W pomieszczeniu dało się poczuć zapach alkoholu, jak to w każdym nocnym klubie. Jaimie zaczął coś pieprzyć o jakiejś lasce, którą przed chwilą minął, więc wszyscy się z niego śmiali, gdy do niej pobiegł. Podeszliśmy do baru i każdy z nas zamówił innego drinka. Usiedliśmy przy stoliku, a do Sophii zaczął się przyklejać jakiś gościu. Widziałam, że miała dość.
- Spierdalaj skurwielu ! - nie wytrzymała i uderzyła go w twarz tak, że nieprzytomny upadł na podłogę. Zaczęliśmy się wszyscy wraz z nią śmiać. Poszłam do barmana i powiedziałam, że przed naszym stolikiem leży upity do nieprzytomności chłopak, więc go zabrał i bez żadnych konsekwencji siedzieliśmy dalej. Widziałam, jak Anja bawi się z innymi chłopakami, choć jest z kimś, ale nie mówi z kim. Obmacywała się z nimi, całowała, a po jakimś czasie zniknęła się z oczu.
- Dobra, Anja się zabawia, która następna - zaśmiał się Drew - może Ty Missy? - spytał z chytrym uśmieszkiem, a David skarcił go wzrokiem.
- O moich wdziękach możesz sobie pomarzyć - pokazała mu język i spoliczkowała. Z nami tak jest zawsze, zachowujemy się jak dzieci.
- A Ty Alex? - popatrzył na mnie.
- Ja mam nowe zadanie od jutra, na mnie nie patrz, dla mnie skończyła się laba - zaśmiałam się. Pytali się co mam, więc im powiedziałam.
- Ten cały Malik to niezła fucha, uważaj na niego - ostrzegła mnie Mis.
- Mam płytkę, jutro rano sobie zrobię małą lekturę.
Po jakimś czasie wszyscy poszliśmy na parkiet, ocierałam się o spocone ciała mężczyzn, z którymi tańczyłam, za każdym razem chcieli czegoś więcej, macali mnie po dupie i wkładali ręce pod sukienkę. Pozwalałam im na to, a co się będę awanturować. Missy została wraz z Davidem przy stole popijając drinka, ale widziałam, jacy byli na siebie napaleni, non stop się lizali i macali. Chłopcy już zniknęli mi z oczu co oznaczało, że nieźle się bawią w kiblach z obcymi laskami, jeden z chłopaków, z którymi zaczęłam tańczyć to właśnie Malik, ubrany w czarne rurki i podkoszulek i podartą koszulę. Zdziwiłam się, ale wykorzystałam sytuację. Był wstawiony, ale wiedział, co się wokół niego dzieje i nie speszył się tańcząc ze mną. Nagle przycisnął mnie do ściany i zaczął całować po szyi zostawiając na niej sine ślady w postaci malinek. Jego ręce powędrowały wysoko pod moją sukienkę, ale nie protestowałam, w końcu i tak by musiało do tego dojść. Zaprowadził mnie do łazienki i wcisnął do jednej z kabin zamykając jej drzwi. Zaczęliśmy się zachłannie całować, a jego ręce błądziły po moich plecach szukając zapięcia od sukienki. Włożyłam ręce do jego spodni zahaczając opuszkami palców o gumkę jego bokserek, na co warknął cicho w moje usta. Zaczął rozpinać moją sukienkę. Gdy był już w połowie, ktoś zaczął walić w drzwi kabiny.
- Wyłaź Malik, kurwa, chuju pierdolony!!
_______________________________________________________________
No to jest pierwszy rozdział, zaczyna się dość nudno, tak, wiem, przepraszam :c Mam teraz dość głupią sytuację w domu i kompletnie nie miałam głowy do pisania, więc resztkami sił coś tu nabazgrałam. Mam nadzieję, że w chociaż 1/1000 wam się spodoba :) To do drugiego kochani x
CZYTASZ=KOMENTUJESZ
Jejku kotek ten rozdział jest usoehdc <3 Nie mogę po prostu z tej akcji na końcu. Nie wiem czemu ale mnie to rozśmieszyło ! Pisz dalej i życzę Ci powodzenia abyś miała pełno wejść i komentarzy ! <3 uwierz w swój talent słoneczko ! ♥ do następnego x Twoja @luv_1d_bromance xx
OdpowiedzUsuńWow robi się bardzo ciekawie! Nie mogę się doczekać co wydarzy się dalej :)
OdpowiedzUsuń@awmyperfhoran
Robi się coraz ciekawiej x
OdpowiedzUsuńCzekam na next :)
@xXLoveMeBackXx
podoba mi sie !!
OdpowiedzUsuńczekam na nastepny rozdzial xx
@1dmyhopeee
Mam nadzieje że w tym ff będzię duuużo się działo bo takie są najlepsze :) weny kochana @xdmysweetlovato
OdpowiedzUsuńAww super ;** czekam na następny <3 @nxd69
OdpowiedzUsuńrobi sie ciekawie, czekam na kolejny, życzę weny @zaynsbuffers
OdpowiedzUsuńCudowny! Świetna akcja, orginalna :) mam nadzieję, na wiele rozdziałów :)
OdpowiedzUsuńo jezu *o* cudowny... czekam na nn :)
OdpowiedzUsuńRobi się ciekawie... czekam na next ;)
OdpowiedzUsuńCudowny *-*'
OdpowiedzUsuń@megatightening
Boże jest świetni! Nie mogę się doczekać kolejnego!<3 Boże dziewczyno dawaj kolejny!!! <3 ilysm xoxo @kastaYO1d
OdpowiedzUsuń<333
OdpowiedzUsuńCudowny klvclfgklflffff / @hugmeeharry_
OdpowiedzUsuń"zaczyna się dość nudno (...) Mam nadzieję, że w chociaż 1/1000 wam się spodoba"- chyba sobie żartujesz, rozdział jest idealny i wciągający 1000/1000 ♥
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na nexta.
Pozdrawiam, @KARMELOVE
to jest świetne! już nie mogę sie doczekać kolejnego rozdziału. weny życzę :) ♥
OdpowiedzUsuń@HarryIsMyDrug12
YEEEY! BOSKI HSDKHKFDHF *_*
OdpowiedzUsuńPodoba mi się. Naprawdę mi się podoba. Nie jest oklepane, a przede wszystkim bezbłędnie napisane.
OdpowiedzUsuńRozkochać i zabić? Cholernie mnie tym zaciekawiłaś.
Polubiłam Alex. Wie czego chce.
A Zayn mimo, że nic nie powiedział jest boski!
Ciekawe kto im śmiał przerwać.. *modli się, aby był to Harry*
Czekam na nn i życzę weny :D
Buźka, @xAgata_Sz .xx
o matko. to jest genialne! takie wciagajace do tego ten prolog >>>
OdpowiedzUsuńMalik bedzie wkurzony hahaha. Nie moge sie doczekac kolejnego rozdzialu. :)
@queen_lovatoo
Fajnyyyy :) Dobrze opisałaś gangsterski klimat, nie na siłę i ciekawie. W sumie trochę zbyt szybko jej poszło z tym Malikiem, ale to pewnie przez to, że był wstawiony. Przecież nie jest tylko głupią dziwką, dziewczyna ma do wykonania zadanie i głowę na karku ;)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa kto im przerwał... Zayn jak zwykle tajemniczy (i napalony), a ja takiego Zayna w fanfiction lubię :D
Dobra, weny i spokoju przy pisaniu życzę, czekam na nexta //Zaya x
mogłabyś dawać więcej akapitów łatwiej by się czytało...
OdpowiedzUsuńa tak to idealnie :)
dziewczyno dawaj kolejny!!!
OdpowiedzUsuń'No to jest pierwszy rozdział, zaczyna się dość nudno, tak, wiem, przepraszam :c' hahahahahha. Jedyny błąd jaki wyłapałam to, że w niektorych miejscach napisałaś z małej litery w rozmowie :) Czekam na kolejny :) @juliandniall
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać następnego rozdziału :)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog <3 czekam na następny rozdział xx
OdpowiedzUsuńSuper rozdział :)
OdpowiedzUsuńŚwietny czekam na next :)
OdpowiedzUsuńOmg świetnie czekam na następny informuj mnie @Aleks77025635
OdpowiedzUsuńHahaha ta akcja na końcu...
Wooow, no, zaczyna się dziać... może być ciekawie :D Fajnie, że Alex jest twarda i umie się bić. Wreszcie nie będzie to opowiadanie typu, że ona jest grzeczną dziewczynką, a on jest skurwielem i źle ją traktuje. Mam nawet wrażenie, że może być nawet odwrotnie. Fajny pomysł z gangiem, a ta misja, którą dostała Alex jest po prostu genialna! Świetnie przemyślane.
OdpowiedzUsuńCzekam na next i mam nadzieję, że ta "głupia sytuacja" w twoim domu się naprostuje :3 życzę weny kochana x
@meexoow
ciekawy rozdział, masz talent do pisania ;)
OdpowiedzUsuńJejku jakie ciekawe, masz talent :)
OdpowiedzUsuńZaczyna się akcja hahah będzie fajnie, jest git.
Lekko się czyta, wciąga strasznie *-*
Nie mogę sie doczekac następnego rozdziału ♥
@so_movexx
Czekam na next ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie się zaczyna, ta fabuła.. absolutnie moje klimaty :)
OdpowiedzUsuńZakończenie równie interesujące, czekam na następny rozdział, żeby się dowiedzieć kto tak wołał Zayna. Pisz dalej, świetnie Ci idzie xx
@Louistioner
Na poczatek
OdpowiedzUsuńHAHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHAH NO W TAKIM MOMENCIE?!?!?! jejuuu xd mega się zapowiada *-* wenyyy<3 by @omfg__omfg
to dopiero pierwszy rozdział, a już tyle sie dzieje. nie mogę się doczekać kolejnych :) no i główna bohaterka nareszcie nie jest ofiarą. podoba mi się.
OdpowiedzUsuń@lovefiveheroes
Niezły pomysł taki 'inny' w sensie, że główna bohaterka nie jest ofiarą, tak jak często bywa xD podoba mi się i czekam na kolejny rozdział!
OdpowiedzUsuń@LouissIsMyAngel
Oj podoba mi się ten rozdział i to bardzo ! ;3
OdpowiedzUsuńPowiem, że naprawdę nietypowe zadanie otrzymała Alex :D
Na pewno rozkocha w sobie Malika, ale obawiam się tego, że ona do niego też coś poczuje ^^
Świetny rozdział, czekam na nexta xx
@droowseex
Wow wow wow! Czy trzeba czegoś więcej? Okey, mam: omg podepifeogdlsvxgw!!
OdpowiedzUsuńCiekawe, ta całkiem ciekawe. Choć a nie cii. Nieważne! Nawet jak jakieś błędy takie małe małe malutkie się pojawiają, no to przecież są początki. Jeszcze się wyrobisz :)
świetny rozdział, choć muszę powiedzieć że moim zdaniem akcja się troszkę za szybko rozkręca, bo ledwo co go poznała a już sie w kiblu zabawiają i nadle zmiana biegu i wkracza jakiś wróg. Mimo wszystko dobre i podoba mi się ;)
OdpowiedzUsuńz niecierpliwością czekam na kolejmy rozdział :)) x
Zajebisty. Super. Kurwa chce już kolejny. Gsjiahshajhdhsshsjsjs. Chcę być informowana @fantasta2310
OdpowiedzUsuńTo. Jest . Cudowne. Jezu jezu jezuuu *.* Błagam na kolanach o 2 :D Ciekawi mnie co się stanie. Nie martw się innymi opiniami, bo akcja jest zajebista i moim zdanie taka właśnie powinna być x Jeśli mogłabyś dodać mnie do informowanych byłabym wdzięczna (@MartaNialler1D) ❤
OdpowiedzUsuńNaprawdę dużo akcji w tym rozdziale, mam nadzieję, że w następnych też tak będzie.
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że z początku nie byłam zbytnio zainteresowana, ale teraz jest zupełnie odwrotnie. Ciekawią mnie dalsze losy bohaterów. Nie mogę się doczekać następnego rozdziału xx :) /@remembermepl
WOW! Świetny!
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się rozdział, ponieważ dużo się dzieję, przejrzyście piszesz. Potrafisz to robić jak widać i nie nakładasz wszystkiego na kupę!
Gratuluję i czekam na więcej!
Wow! naprawdę fantastyczne, świetnie piszesz x, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńFajne jest bardzo x
OdpowiedzUsuńSuper :) kocham <3
OdpowiedzUsuńSuper piszesz <3
OdpowiedzUsuń@awhmybutera
jak dla mnie to nie 1/1000
OdpowiedzUsuńtylko
99999999999999999999999999999999/1000
!!!!!! ;*
Malik szybki jest xd
rozkochać i zabić...
mam nadzieje że zakochać się na zabój *.*
wciągający rozdział ♥
nmg się doczekać nexta ♡♡♡
Kocham ! ;*
Wenyyy ! ;*
@sweet9893
Super, na pewno będę czytać dalej ✌✌
OdpowiedzUsuńJaki zajebisty*.* Świetny,jaka akcja:D Nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału.Pisz szybciutko:)~@dream_hope_xx
OdpowiedzUsuńTy sobie żartujesz?! Ten rozdział jest fbisldhfblinfjodsnfjk
OdpowiedzUsuńCzekam na nexta <3
/CrazyNajal
Piszesz swobodnie, jak na kogoś kto wprowadza tak intrygującą fabułę, brawo ;) podobało mi się bardzo i powiem, że jako Harry's girl głównie czytam ff o Hazzie a to pierwsze ff o Zaynie, które przykuło moją uwagę, miła odmiana ;) czekam na nn i liczę, że będziesz mnie informować xx
OdpowiedzUsuńSuper blog!!!Mam nadzieję że następny rozdział szybko się pojawi bo nie mogę się doczekać.Życzę ci dużo weny i dużo czytelników xxx
OdpowiedzUsuńWidzę, że masz własną wenę, a nie, że każde opowiadanie to główna bohaterka ofiarą, zakochującą się w gangsterze :) Masz inny plan na niego i to mi się podoba :) Super rozdział *-*
OdpowiedzUsuńGówniany ten blog
OdpowiedzUsuńOcena 2/10
Anonimowy Hejter :*
Bardzo fany. Czekam na następny rozdział @qincessniall
OdpowiedzUsuńKurde... Chce wiecej!! Szybko nexta! @hazzmydream
OdpowiedzUsuńŚwietne! x
OdpowiedzUsuńnext! now! świetne <3 !!
OdpowiedzUsuńbtw. dawajcie follow na tt @pervbrewksx dam fback!
jejuuu genialne *-*
OdpowiedzUsuńwspaniale jest, chce juz nowe xx
OdpowiedzUsuńFajnie się zapowiada. Czekam na next :) @koteczek_nialla
OdpowiedzUsuńŚwietnie, naprawdę rewelacyjnie się zapowiada. Gratuluję zajebistego pomysłu i życzę powodzenia :)
OdpowiedzUsuń/ @BrandNewHeartx
fajnie się zaczyna, czekam na wiecej! :)
OdpowiedzUsuń@queriidaa
Bardzo fajne opowiadanie się zapowiada, czekam na dalsze rozdziały,, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńświetny rozdział
OdpowiedzUsuńsuper! :)
OdpowiedzUsuńNext prosze next juz wiem ze kocham ten ff <3
OdpowiedzUsuńswietnie sie zapowiada. gratuluje pomyslu na fabule! naprawde jest ajskdkdisushaga :3
OdpowiedzUsuńzajebisty czytam dalej :-)
OdpowiedzUsuńjuż nie mogę doczekać się następnego rozdziału :) / @Larusia1269
OdpowiedzUsuńBoski <3 uwielbiam *-*
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać co dalej x
to opowiadanie dosłownie porywa ;o
OdpowiedzUsuńzapowiada się ciekawie, życzę weny:)
OdpowiedzUsuńna pewno będę czytać! ;D
OdpowiedzUsuń~ @NutellaOnBread
Fajne 😊
OdpowiedzUsuńświetny, czekam na następny xx
OdpowiedzUsuńŚwietne <3 Kiedy kolejny?
OdpowiedzUsuńZajebisty rozdział! Pisz dalej i czekam na następny z niecierpliwością :*
OdpowiedzUsuńNapisze tak,
OdpowiedzUsuńUwielbiam opowiadania/ Fanfiction'y o gangach, Zayn'nie, miłości.
Ale mam nadzieje że to nie będzie kolejna denna opowieść tylko o miłości dwóch osób do siebie ,które raz się kłócą a raz do siebie wracają ponieważ takich opowiadań jest masa i każde kończą się tak samo. Powodzenia w dalszym pisaniu.
Dziękuje za polecenie na Twitterze tej powieści :) Mam nadzieje być informowana o następnych rozdziałach
@AnaLookOne
świetny rozdział :) Masz talent dziewczyno! Sory że tak późno komentuje ale nie miałam neta przez parę godzin... Czekam na nn.
OdpowiedzUsuńontheroadtothehappiness.blogspot.com
@RockMe_515
Swietny, nie moge sie doczekac kolejnego x
OdpowiedzUsuńJedyne rozczarowanie to to ze jest krotki ale naprawde jest niesamowity. Najlepszy fanfiction jaki czytam. A czytam ich duzo. w sumie to nawet nie wiem czemu. ale ten no poprostu... brak slow dziewczyno. dzieki za follow i licze na powiadomienia. lots of love :* @kaprysia666
OdpowiedzUsuńps. tak bardzo anomimowo ;P
Świetne! :)
OdpowiedzUsuńbede czytac dalej :) @proudofujb
OdpowiedzUsuńszczerze mówiąc bardzo mi się podoba, świetny, oryginalny pomysł! x @xhayley5x
OdpowiedzUsuńŚwiatne!! *,* ehh... Alex pewnie sie w nim zakocha :D ♡
OdpowiedzUsuńzajebisty 1 rozdział zrobił na mnie mega wrażenie noi ten szablon hfhhgjfhg wspaniały
OdpowiedzUsuńBiebs8484
Mi sie podobało 4000/1000 XD
OdpowiedzUsuńale zajebisty rozdział!
ODRAZU MÓWIE ŻE CHCE BYĆ INFORMOWANA ;*
@lo_ve1D
bardzo ciekawe ! masz talent, nie zmarnuj go ❤
OdpowiedzUsuń- @_Hughy_
Nio i zajebiście:) świetny rozdział:*
OdpowiedzUsuńwow... po prostu ZAJEBISTY! chyba najlepsze opowiadanie jakie czytałam :> cuuudny! Masz naprawdę meeeeega talent :* ~xEliskaeSx_1D
OdpowiedzUsuńPo prostu Śliczne <3 Jest świetne :3!
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział :)
OdpowiedzUsuńŚliczny, piękny, cudowny ♥♥
OdpowiedzUsuńTen rozdział jest cudowny
OdpowiedzUsuńRozdział jest naprawdę wspaniały♥ Masz wielki talent!
OdpowiedzUsuńWeście znalazłam chwilkę wolnego czasu by przeczytać rozdział. Żałuje że nie zrobiłam tego wcześniej.
OdpowiedzUsuńBardzo dużo błędów, nie mówię tego złośliwie, bo masz potencjał i możliwości. Ale popracuj nad stylistyką :)
OdpowiedzUsuńmasz dar dziewczyno c;
OdpowiedzUsuńCudowny! <3
OdpowiedzUsuńŚwietnie x
OdpowiedzUsuńNa początku zdawało mi się że mnie nie wciągnie, ale kotek to jest świetne !
OdpowiedzUsuńPisz dalej skarbie :*
@SillyDreamer_Me
Genialne <3 haha Zayn mnie rozwala :P Pisz dalej xx <3
OdpowiedzUsuń@LoveLouisek
zaraz nadrobie wszystkie rozdziały i czekam na nastepne xx
OdpowiedzUsuńFajnie piszesz :)
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział :)
OdpowiedzUsuń