- Bo jestem, ale nie ja sam i nie mogę decydować za nas wszystkich.
- Narazie zajmę się swoimi problemami - odpowiedziałam, a po chwili się zastanowiłam - choć w jednym mógłbyś mi pomóc...
****
- Chodź, pokażę Ci coś - uśmiechnął się do mnie ciemny brunet, cały czas patrząc mi w oczy. Odwzajemniłam jego uśmiech, a on pociągnął mnie delikatnie za rękę. - Ach, zapomniałbym - wyjął z kieszeni czarną opaskę, aby zakryć mi nią oczy.
- Błagam Zayn, powiedz mi gdzie idziemy - zaśmiałam się, gdy zawiązywał mi materiał na oczach.
- Niespodzianka - szepnął mi do ucha, przygryzając jego płatek. Moje serce momentalnie zaczęło szybciej bić, a w brzuchu, pod wpływem jego zachrypniętego głosu, zaczęły latać motyle.
- Mam się bać? - zachichotałam uśmiechając się od ucha do ucha.
- Sama ocenisz - odpowiedział. Chwycił mnie za ręce - Tylko ostrożnie - powiedział i powoli prowadził mnie w stronę tego tajemniczego miejsca.
- Ile jeszcze? - spytałam łagodnie.
- Jesteśmy.. ale nie ściągaj opaski. Usiądź - poprosił, a ja niepewnie zgięłam kolana. Sekundę później usiadłam na starym, skrzypiącym krześle. - Teraz ściągnij opaskę.
Posłusznie odwiązałam czarny materiał, trzymając go w lewej ręce i spojrzałam na otoczenie wokół mnie. Plaża. Zachód słońca i stojący przede mną, szczęśliwy Zayn. Lekki wiatr subtelnie rozwiewał moje idealnie proste włosy, a słońce łagodnie muskało moją twarz. Mulat trzymał coś za sobą, szczerząc się do mnie jak głupi, przez co wybuchnęłam śmiechem.
- Ale tu pięknie - przyznałam kiwając delikatnie głową.
- W takim razie coś Ci pokażę - obszedł mnie dookoła i stanął za mną tak, że go nie widziałam. - Zakryj znów oczy.
Zrobiłam to co kazał, a po chwili poczułam, jak obejmuje mnie w pasie i całuje po szyi. Raz.. dwa... trzy,, cztery... Cztery pocałunki w miejscach, gdzie zwykle znajdowały się nadajniki Easton. Stop!
Momentalnie odsłoniłam oczy. Nie było już plaży, był ciemny, zaniedbany pokój. Przede mną nie stał już Zayn, a inna osoba, ukrywająca się w cieniu. Spojrzałam w dół. Zamiast ramion Zayna, znajdowały się tam sznury, przywiązujące mnie do krzesła. Odwróciłam głowę i zamarłam. Za mną stał Jason, śmiejąc się. Dotknął czterech miejsc na mojej szyi, gdzie znów znajdowały się nadajniki.
Momentalnie odsłoniłam oczy. Nie było już plaży, był ciemny, zaniedbany pokój. Przede mną nie stał już Zayn, a inna osoba, ukrywająca się w cieniu. Spojrzałam w dół. Zamiast ramion Zayna, znajdowały się tam sznury, przywiązujące mnie do krzesła. Odwróciłam głowę i zamarłam. Za mną stał Jason, śmiejąc się. Dotknął czterech miejsc na mojej szyi, gdzie znów znajdowały się nadajniki.
- Teraz jesteś jedną z nas - z cienia wyszedł Brandon, ze zmasakrowaną twarzą. Człowieka w tak złym stanie nie widziałam jeszcze nigdy.
- Nigdy nią nie będę - warknęłam patrząc na niego z nienawiścią.
- Tak? To spójrz na to - powiedział i nagle przede mną ukazał się mały ekranik, jakby wyjęty z przyszłości. Rozmnożył się na kilka, tej samej większości ekranów. Obrazy pokazywane na nich sprawiły, że musiała zamknąć oczy. Po bokach pokazana była martwa postać Missy, wiszącej na sznurze, który obejmował jej szyję. Obok ten sam obraz tylko zamiast Mis, znajdował się tam Jaimie. Po prawej stronie była Anja, wisząca w tej samej pozycji co reszta. Na ostatnim monitorze znajdował się Zayn. Stał na krześle, a przed swoją głową miał pętlę ze sznura. Chwycił ją trzęsącymi się rękami i włożył do niej głowę.
- Nie! Nie, błagam, nie! - zaczęłam krzyczeć. - Zayn, proszę! - wołałam zapłakana.
- Alex?! - wytrzeszczył oczy - pomóż mi! - zaczęłam się szarpać, drzeć, kopać w coś przed sobą.
- Nie rób tego! Kurwa Zayn nie rób tego! - wołałam, ale bez skutku.
- Pomóż mi! Nie umiem tego zatrzymać! Błagam, Ale... - nie dokończył, bo spadł z krzesła, a ja odwróciłam wzrok, żeby tego nie widzieć. Moje serce zabolało tak, że myślałam, że to ja właśnie umarłam. Zaczęło się rozpadać na kawałki.
- Niezła komedia - zaśmiał się Brandon. - Teraz czas na Ciebie - wziął coś do ręki, a ja spojrzałam na niego nieprzytomnym wzrokiem. Zamachnął się.
- Nie!!! - krzyknęłam wstając gwałtownie z łóżka. Po chwili znajdowały się przy nim też Anja z Missy. Patrzyłam na nie wielkimi oczami, oddychając szybko i niespokojnie.
- Hej, jesteśmy tu.. już dobrze, to nie było prawdziwe.. przyniosę Ci wody - powiedziała An i pociągnęła za sobą blondynkę. Ja próbowałam unormować oddech. Wtuliłam się w poduszkę, patrząc tępo w fotel. Usłyszałam rozmowę dziewczyn. Specjalną dyskrecją to one się nie popisywały.
- An, ona może mieć jakąś depresję - powiedziała lekko spanikowana.
- Od kilku dni nie wychodzi w ogóle z pokoju, nie spotyka się z nikim.
- Zacznijmy od tego, że nie ma się z kim spotykać, po większość z Greenwich uważa nas nadal za wrogów - mruknęła.
- Nie ważne, trzeba coś zrobić, żeby w końcu stąd wyszła. Nie będą jej tu traktować ulgowo, wiesz o tym - powiedziała Anja i obie westchnęły. Kilkanaście sekund później siedziały już obok mnie, podając mi szklankę zimnej wody.
- Może wyjdziemy dzisiaj gdzieś hmm? Pójdziemy na śniadanie, wyjdziemy na miasto. Co ty na to? - zapytała spokojnie Missy, nie naciskając. W odpowiedzi wzruszyłam jedynie ramionami.
- Chodź, nie możesz tu wiecznie siedzieć, zabawimy się - uśmiechnęła się Anja namawiając mnie. Osobiście nie miałam na to ochoty, ale nie chciałam ich zawieść. Nie chciałam też pokazać przed Zaynem, że jestem tak słaba. Przez pięć dni był na wyjeździe, więc nie wiedział pewnie co się ze mną działo. Wrócił wczoraj wieczorem, więc też pewnie nikt go nie poinformował o głupiej idiotce podkochującej się w nim i cierpiącej, przez moc słów, wypowiedzianych tak niedawno.
- Pójdę - powiedziałam - Wybierzemy się na zakupy? - zapytałam.
- Jasne, gdzie tylko chcesz! - ożywiły się. - A teraz ogarnij się i idziemy na śniadanie, jasne młoda? - zawołała uradowana Mis, a ja z lekkim uśmiechem kiwnęłam głową i wstałam. Pokażę, że te słowa mnie nie ruszyły. Teraz moja kolej, żeby trochę pokłamać. Poszłam się wykąpać i lekko pomalować. Jak zwykle ubrałam czarne spodnie z kieszeniami na udach, czarną bokserkę, skórzaną kurtkę, którą zapięłam do połowy i ubrałam tego samego koloru botki oficerki.
- Pokaż mu co stracił - zawołała zza drzwi łazienki Anja, gdy poprawiałam jeszcze makijaż. Wyszłam z pokoju wraz z dziewczynami i przełączyłam swój tryb na "wredna suka", zapominając o śnie i o wszystkim, co związane z moją załamką. Dostaję tak silne leki przeciwbólowe, że idąc lub robiąc cokolwiek, nie czuję bólu w nodze i ramieniu, więc nie kuleję, ani nic z tych rzeczy. Szłyśmy pewne siebie, pomimo tego, że połowa gangu najchętniej by nas pozabijała. Cóż, w takim razie będą mieli problem, bo tak łatwo się nie dam. Już nie. Weszłyśmy na salę i rozejrzałyśmy się dookoła. Wokół było mnóstwo ludzi, więc nikt znajomy nie rzucił mi się w oczy, zwłaszcza, że znam ledwo kilka osób. Dopiero, gdy podeszłam do okienka z wydawanym jedzeniem, mogłam zauważyć postawę Jaimiego. Kilka stolików dalej od razu zauważyłam Malika. Nie siedział już obok szefa jak zwykle, bo te miejsce jest teraz przeznaczone dla nas, żeby reszta nas nie rozszarpała. Odwróciłam wzrok, niewzruszona jego widokiem. Niewzruszona zewnętrznie. Z tacą poszłam do mieszczącego się niemal na środku ogromnej sali stołu. Usiadłam między szefem, a jego biurowym.
- Witam Alex - uśmiechnął się - jak minęło Ci te kilka dni?
- W porządku - odpowiedziałam sadzając wygodnie swoje cztery litery na krześle.
- To dobrze, bo mam do Ciebie zadanie...
- Witam Alex - uśmiechnął się - jak minęło Ci te kilka dni?
- W porządku - odpowiedziałam sadzając wygodnie swoje cztery litery na krześle.
- To dobrze, bo mam do Ciebie zadanie...
Cześć z powrotem kochani! Został tu w ogóle jeszcze ktoś?
Strasznie wam przepraszam, za tak długą nieobecność na blogu :( Naprawdę nie mam jak tego usprawiedliwić, ostatnio tłumaczyłam, że szkoła, nauka, bierzmowanie i te inne sprawy.. ale pewnie nie wszystkich to przekonuje, bo szczerze mnie też nie :) Taka niestety jest prawda :/
Dziękuję tym, którzy cierpliwie czekali, jesteście moimi skarbami! ♥
Super bozr jak ja kocham tego bloga jest cudowny jak zawsze czekam na nexta
OdpowiedzUsuńVika
Jaki krotki :(
OdpowiedzUsuńNo nic. Czekam.na nx :)
cudowny rozdzial. Podoba mi sie on jak rowniz twoj blog :*
@luvmyniallers
awww kocham kocham kocham <333
OdpowiedzUsuńwspaniały jak zawsze skarbie, było warto czekać <333
z niecierpliwością oczekuję na kolejny;3
@nxd69
jeju czemu taki króciutki? :( czekam niecierpliwe na kolejny skarbie ♥
OdpowiedzUsuń@bromalikx
Czekam na next :))
OdpowiedzUsuńFajnie że wrócilas do pisania i mam nadzieję że nie będziesz nas juz tak zostawiać ;) @mortajuliana
OdpowiedzUsuńCiekawe jakie zadanie...
OdpowiedzUsuńAsfdghj jestes cudowna! Już myślałam że o nas zapomniałaś xx czekam na następny!
OdpowiedzUsuńSuper! Cieszę się, że tu wróciłaś :) Jestem ciekawa jakież to zadanie czeka na Alex... Do następnego - @zosia_official
OdpowiedzUsuńshwdujdfhud lepszego rozdziału nie mogło być - @ToPoProstuJa (znów zmieniłam :P)
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział! Warto było czekać :*** Olls:***
OdpowiedzUsuńja pierdoleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee ZALEX WRÓĆ NNO KURWA MAĆ ONI SĄ SHIPPEM IDEALNYM ! rteghbjr24koinubyvddubiqenqofbriyhefj co to za zadanie, depresja Alex lel ona go kocha no on ją ja wiem kurde no lol lel rhubjvenifojih vcdi;j\b;uis vi moje życie nie ma sensu kiedy nie ma Zalex a jak Alex sie zabije na tym zadaniu to w ogóle weź mnie stąd kuxwa jak nie bedzie rozdziału w sobote chociaż masz ten pieprzony turniej to sama go za ciebie napisze i bedzie w chuj zalex bo tak xd nie ważne wali mi musze zmienić dilera BAJ BAJ BAJ lofki i ma być rozdział w sobote bo ci natłuke.
OdpowiedzUsuńKC ILY FOREVER ♥
Kurna, nie mogą dać jej spokoju??? Do cholery, ona ma za wszystkich robić??
OdpowiedzUsuńRozdział jak zawsze genialny *.* Kurde, jak Malik miał zawisnąć i ona krzyczała, to nawet myślałam że to prawda xD Ale potem uświadomiłam sb że jak by Zayn zginął to musiało by być koniec ff, a tego nie chcemy!!! Do następnego skarbie :*
Hejka zaczełam czytać to ff i bardzo mi się spodobało wiec od dzisiaj będę odwiedzać bloga i komentować i pytanie czy jest możliwość informowania mnie o nowych rozdziałach? ♥♥♥
OdpowiedzUsuń@hiharry15
spokojnie czekamy <3
OdpowiedzUsuń@ola_frugo x
swietny blog, czytam i czekam na nastepny rozdzial ;3
OdpowiedzUsuńJuż się bałam że coś się stało ale dobrze że jesteś :) mnie taka wymówka przekonuje bo sama mam w chuj nauki i ledwo znalazłam czas na przeczytanie Ale uwilebiam tę historię więc musiałam :)
OdpowiedzUsuńrozdział jak zwykle świetny, mam nadzieję na więcej Zayna. I mam nadzieję że Alex da mu popalić xd
ten sen był O K R O O N I E straszny!
W sensie świetnie napisany i przemyślany i wgl ale rozumiesz co mam na myśli cnie?
ok muszę iść spać bo szkoła ew
a rozdział był d kbvskxgksjsjsnbs
Świetny skarbie! Mam nadzieję, że wyrobisz się w sobotę czy tam w niedzielę z napisaniem kolejnego wspaniałego rozdziału. Szkoda, że mało Zalex, no ale jak na razie należy się gnojowi. Kocham cię i życzę weny! ~ Twoja @Anja_Emulation i prywatne konto.
OdpowiedzUsuńCzekali czekali i sie doczekali... ja w pelni rozumiem twoje usprawiedliwienie... sama mam duzo na glowie dlatego czytam ten rozdzial o 2 w nocy... tak wiem normalna nie jestem. no nie wazne... co do rozdzialu to naprawde niezly... szkoda ze konczy sie w takim momencie... trzymam za cb kciuki... weny zycze! I koncze bo ide spac :* @kaprysia666
OdpowiedzUsuńCzekaliśmy na cb :D Rodział całkiem ok, jednak trochę krótki. Proszę pisz dłuższe rozdziały. Czekam na nexta :*
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział! Szkoda że taki krótki :(
OdpowiedzUsuńFajnie, że wróciłaś! Szkoda, że taki krótki rozdział. Na kolejny czekam z niecierpliwością! W końcu musze się dowiedzieć co z Alex i Zaynem i co to za zadanie!
OdpowiedzUsuń@Arixiel
Jak zwykle za****sty ♥♥♥ troszkę się czekało ale to nie problem ^_^
OdpowiedzUsuń@Klaaudyna328
dziękuję za nowy rozdział, nie mogłam się doczekać:)
OdpowiedzUsuńto ff jest zajebiste kocham jeee!!
@ziam__shipper_
Już się nie mogę doczekać next! :D
OdpowiedzUsuńCałuski :*****
Patrycja xx
Jest cudowny!!! Nie daj się moja droga! Pokaż mu co stracił!!! ;*
OdpowiedzUsuńLiza xx
Świetny rozdział *.* kiedy next?
OdpowiedzUsuńKiedy next ? ;*
OdpowiedzUsuńCzekam na next ;*
OdpowiedzUsuńKurde niech ten Zayn się w końcu ogarnie... Rozdział jak zawsze super czekam na next. Kocham <3
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać następnego rozdziału. Niech Malik widzi co stracił. :) WENY <3
OdpowiedzUsuńJeśli możesz zajrzyj do mnie i pozostaw tam swoją opinie proszę: merc-story.blogspot.com
Wow *.* dziekuje Ci za tego bloga i podziwiam za pomysl :*
OdpowiedzUsuń*_* <3
OdpowiedzUsuńDodaj juz nowy kochana bo uwielbiam czytać Twojego bloga jest najlepszy!!! Umilał mi czas na lekcjach hahaha!!!
OdpowiedzUsuń❤❤❤
OdpowiedzUsuńStrasznie mi szkoda Alex ;c
OdpowiedzUsuńDo następnego!
Buziak, @youmakememad96 .xx
Czemu to jest takie zajebiste?!?! XD
OdpowiedzUsuńOkej.. rozdział zajebisty... i wg pisz dalej <3 /Zuzanna G.i
Super blog. Masz naprawdę świetny styl pisania i ciekawe pomysły na historie. Opowiadanie rewelacyjnie sie zapowiada, a akcja bardzo wciąga. Czekam na następny rozdział, kochanie <3 a gdy będzie ci sie nudziło zapraszam do mnie ( wbl-fanfiction.blogspot.com ) jest dopiero prolog ale bardzo zależy mi na twojej opinii :*
OdpowiedzUsuńRozdzial jest po prostu zajebisty czytam go po raz 10000000... gratuluje talentu kocham cie i pozdrawiam a i korzystajac z okazji wpadniesz ? Z gory dzieki bo to dla mnie bardzo wazne
OdpowiedzUsuńhttp://rose-abducted.blogspot.com/?m=1
" Rose . Zwykła nastolatka pochodząca z dobrego domu , zostaje porwana przez Nialla , który chce wstąpić do gangu .
Czy tata , który jest detektywem odnajdzie ukochaną córkę ? Czy spotkanie z przywódcą Harrym zmieni jej życie ? Czy jej urok osobisty i specyficzny charakter pomoże jej przetrwać ? "
Kiedy rozdział?
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział! Czekam na nexta Dominika :*
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do LA więcej informacji http://sila-marzen-one-direction-ff.blogspot.com/2015/01/liebster-awards.html
OdpowiedzUsuńJeszcze
OdpowiedzUsuńCzy będziesz kontynuować bloga ? A może postanowiłaś już go nie prowadzić ? Wierze w to, że wrócisz i już nie mogę sie doczekać NEXT :) Aga xX
OdpowiedzUsuńpiszesz jeszcze tego bloga ?
OdpowiedzUsuńPisz pisz pisz pisz pisz pisz pisz!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńkiedy następny? Blog boski
OdpowiedzUsuńBubu nie kończ teraz! Mimo że ten rozdział został opublikowany 6mies temu mam nadzieję, że napiszesz jeszcze chociaż epilog! Nie kończ błagam! Mam nadzieję że tu jeszcze jeteś i się nie poddasz po takim kawale świetnej roboty! Proszę napisz chociaż epilog. Bardzo chciałabym wiedzieć jak skończy się ta historia ;) serio prosze napisz coś jeszcze! Został tylko miesiąc szkoły i nie wierzę że nie raz rady! Mam nadzieję że już niedługo będę miasta przyjemność czytac kolejny rozdział i to jak Alex goni Zayna bo szczerze mu się należy! A potem będzie żyć razem długo i szczęśliwie :D Mam nadzieję nie narobiłam tu żadnych byków bo pisze z fona a on nie jest zbyt dobry jeżeli moge to ak określić c;
OdpowiedzUsuńSerio dokończ to opowiadanie. Byłabym zachwycona i wniebowzięta! Mam nadzieję że mnie nie rozczarujesz c;
Do nn kochana, myślę ;** weny ;**
Jeszcze raz przepraszam za błędy + autokorekta i te sprawy ;)
Szukasz spisu?
OdpowiedzUsuńchcesz się wybić?
może poczytać inne blogi?
Zapraszam do Spis opowiadań o 1D
Proszę 🙇 napisz kolejny rozdział
OdpowiedzUsuńŚwietny blog:) Zapraszam do mojego bloga z opowiadaniem o zombie. Myślę, że może ci się spodobać:)
OdpowiedzUsuńwadazagency.blogspot.com